W Niebie Zosia szykuje wielki bal. Będzie to wyjątkowa uczta bo na cześć ukochanej siostry.
Jak tylko pomyślimy jak będzie wyglądało spotkanie Dziewczynek to w sercu czujemy takie ciepło.
Antosia jest dzielna i wyjątkowo silna.
Z pokorą znosi każdą niedogodność wynikająca z jej stanu.
Jej organizm jest wycieńczony i naprawdę ostatnią rzeczą jaką chcemy teraz robić to opisywać, pokazywać co się z nią dzieję. To chwile dla nas rodziców, najbliższych.
Wampozostawiamy widok radosnej Antosi z figlarnym uśmiechem.
Tolcia przyjmuje morfine aby jak najmniej bolało choć zdajemy sobie sprawę że jej cierpienie ma w tym momencie zupełnie inny wymiar. Jesteśmy przy niej dzień i noc nie odstępując na krok. Dostrzegając to co ważne, ulotne.
Antonia słabnie z dnia na dzień ale widocznie jeszcze nie wszystko jest gotowe w Niebie by mogła dołączyć do siostry. Widocznie jest w tym jakiś magiczny plan.
Nie znam drugich takich rodziców jak Wy kochani, którzy z taką pokorą i miłością trwali przy swoich dzieciach, oddając się im całkowicie. Podziwiam Was i bardzo szanuję, za to że w naszym zepsutym świecie jesteście tacy wyjątkowi. Bądźcie szczęśliwi do końca Waszych dni życia, bez względu na to co się jeszcze w nim wydarzy!